Masz ochotę na coś słodkiego? Sięgnij po małą pralinkę wypełnioną pysznym nadzieniem. Te drobiazgi skrywają w sobie wiele tajemnic. W zależności od tego, jakie nadzienia lubisz najbardziej, możesz sięgnąć po swoje ulubione czekoladki lub odkrywać nowe zaskakujące połączenia smakowe. Skąd właściwie przywędrowały praliny? Jak powstają i dlaczego zdobyły taką popularność? Już od dawna cały świat rozsmakowuje się we francuskich oraz belgijskich specjałach. Wyrusz z nami w słodką podróż, by poznać historię tych niezwykłych czekoladek.
Ozdobne praliny nie tylko świetnie pasują do kawy, kiedy najdzie Cię ochota na drobną słodkość. Małe czekoladki są też trafionym prezentem na każdą okazję. W Cukierniach Sowa znajdziesz praliny, których cena pozytywnie Cię zaskoczy. Kto oprze się pudełeczku pełnemu słodyczy podobnych do drogocennych klejnotów? Czekoladki o różnych smakach, kolorach i kształtach są nie tylko pyszne, ale po prostu piękne. Ułożone w drewnianej skrzyneczce lub eleganckim okrągłym pudełku z pewnością zachwycą obdarowanego. Jednak zanim je kupisz, odkryj z nami kilka ciekawostek na temat tych apetycznych słodyczy.
Trudno jednoznacznie określić, kiedy tak naprawdę powstała pierwsza pralina. Jedna z legend głosi, że te czekoladowe słodkości wzięły swój początek na dworze samego Króla Słońce, czyli Ludwika XIV. Osobą, która serwowała je możnowładcy był Clement Lassagne, a ich nazwa wzięła się od nazwiska hrabiego du Plessis-Praslin, który był częstym gościem na królewskim dworze. Inna wersja tej historii głosi, że tak naprawdę to niezdarny uczeń Clementa wrzucił nieopatrznie karmelizowane migdały do płynnej czekolady. Zachęcony sukcesem tak powstałych pyszności Lassagne postanowił otworzyć swój lokal w okolicy Paryża. Niestety po jego śmierci o pralinach zapomniano na dłuższy czas i dopiero nowy właściciel Leon Mazet po wielu latach rozpoczął masową produkcję czekoladek. Jaka jest prawda? Tego możesz się tylko domyślać między jednym a drugim kęsem miniaturowych słodkości.
Belgowie, znani na całym świecie ze swojej miłości do czekolad, stworzyli własne receptury na pralinki. Ich historia jest nie mniej ciekawa niż francuska. Na pewno będziesz zaskoczony, ale te drobne słodycze początkowo można było znaleźć w belgijskich aptekach! Dlaczego? Od kiedy tylko czekolada przywędrowała do Europy, przypisywano jej zdrowotne właściwości. To między innymi dlatego, ale również ze względu na walory smakowe, pewien aptekarz postanowił otoczyć lekarstwa cienką powłoczką, by umilić pacjentom przyjmowanie gorzkich specyfików. Sukces znanych do dziś belgijskich pralinek jest jednak zasługą wnuka aptekarza, Jeana Neuhausa, który w 1912 zaczął pokrywać czekoladą słodkie nadzienia. Jego żona zaprojektowała natomiast pudełeczko na słodkości, tzw. ballotin. Jak widać, pomysł był strzałem w dziesiątkę!
Zastanawiasz się, co sprawia, że praliny są tak apetyczne? Jak uzyskać błyszczącą polewę i idealny kształt? Kluczowe znaczenie mają etapy, nad którymi musi czuwać doświadczone oko mistrza. Sekretem połyskującej czekolady jest jej odpowiednie temperowanie, a ciekawe efekty kolorystyczne uzyskuje się poprzez barwienie tłuszczu kakaowego farbkami spożywczymi. Sercem dobrej praliny jest aksamitny ganache, czyli nadzienie z czekolady i śmietanki. Taką bazę można uzupełniać o dowolne dodatki, np. skórkę pomarańczową, orzechy, chili, alkohol, marcepan, lub tworzyć bardziej złożone połączenia smakowe. Na samym końcu pozostaje dekoracja – im bardziej bogata, tym cena jest wyższa.
Jeśli jeszcze nie znalazłeś swojej ulubionej czekoladki, przyjdź do Sowy! Nasza cukiernia oferuje wiele rodzajów wyśmienitych słodkości, które nie tylko pięknie wyglądają, ale przede wszystkim znakomicie smakują. Stwórz zestaw dla siebie, spróbuj pralin w czekoladzie deserowej, białej, a nawet rubinowej! Nie zapomnij również o obdarowaniu najbliższej osoby – słodkie kolorowe cudeńka w ładnym opakowaniu przyciągają spojrzenia i ucieszą każdego łasucha bez względu na wiek i okazję. Czekamy na Ciebie w Cukierniach Sowa!